Przedstawiam Wam drugą ze stylizacji randkowych jesienno-zimowych, jakie przygotowałyśmy wraz ze stylistką Moniką Michałkiewicz @Stylovenia! 🙂 Zupełnie różną od pierwszej, a jednak, w duchu koncepcji garderoby minimalistycznej, mająca wspólną bazę – klasyczną małą czarną. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej o garderobie minimalistycznej i moim spojrzeniu na klasykę zajrzyj tutaj.
Widzicie te kozaki? To moje absolutne odkrycie sezonu! Gładkie, materiałowe, obcisłe, są na tyle wysokie, że w przypadku większości moich sukienek chowają się pod nimi. Dzięki temu nie powstaje “odcięcie” nóg, które powodowałoby optyczne skrócenie sylwetki.
Zwróćcie uwagę – tutaj kozaki są zawinięte na dół. Przetestowałam na nich dwie różne wysokości zawinięcia i w każdej wyglądają naturalnie. To sprawia, że kupując jedną parę butów mamy 3w1. Jak dla mnie – rewelacja!
W komentarzu do pierwszej stylizacji pisałam, że najbardziej lubię jednolite kolorystycznie ubrania za wyjątkiem tych, które wyglądają szlachetnie dzięki niestandardowym układom kolorów i użytym materiałom. To przyjemne w dotyku, wiskozowe ponczo projektu Moniki, jest na to idealnym przykładem. Wygląda z daleka jak obraz w wyrazistym, typowo jesiennym kolorze miodu, stonowany ciemniejszymi partiami. Więcej pięknych wzorów ponczo znajdziecie tutaj.
Uwielbiam tę torebkę! Pasuje mi praktycznie do wszystkiego kolorem i stylem. Wygląda z klasą i podkręca tym samym wygląd nawet prostej stylizacji. Poza tym jest jasna, czym się odróżnia, na zdominowanej ciemnymi torebkami ulicy. Jak na małą torebkę, jest ona zaskakująco pojemna i ma wygodne kieszonki.
Czuję się minimalistką jeżeli chodzi o biżuterię, natomiast absolutnie zachwyciła mnie biżuteria artystyczna dostępna w showroom Moniki w Poznaniu na ul. Hubalczyków 7. Jest unikalna, nadaje szlachetności, a jej poziom cenowy powiedziałabym, że jest porównywalny lub nawet niższy od biżuterii dostępnej w sieciówkach jubilerskich.
Również naszyjnik robi oszałamiające wrażenie i zdecydowanie wyróżnia się. Nakładany na szyję wygląda jak pokryty zmrożoną rosą. Zdejmując go mamy look bardziej casual.
Wy też możecie przeżyć metamorfozę ze stylistką, której efektem będą piękne zdjęcia, przy równoczesnym moim wsparciu w rozwoju Waszego życia uczuciowego. Zajrzyjcie do zakładki Doradztwo Randkowe i sprawdźcie co przygotowałyśmy dla Was, aby pchnąć Was na relacyjną stronę życia 🙂
Wszystkie elementy tej stylizacji kupiłam w butiku Moniki w Poznaniu na ul. Hubalczyków 7 lub dzięki jej znajomości oferty sklepów obuwniczych. Od lat pomaga mi w ten sposób szybko i kompleksowo skomponować lub odświeżyć garderobę. Monika pomaga kobietom i mężczyznom znaleźć lub podkręcić styl, a nawet chodzi z jej klientami lub za nich na zakupy.
Zdjęcia wykonała Paulina Borkowska, którą możecie znaleźć na na FB i IG na @PaulaRobiZdjecia.
Jak Wam się podoba? Dajcie znać w komentarzach! 🙂 I koniecznie podzielcie się inspiracją z koleżankami, które chcą odświeżyć swoją garderobę 🙂
Chcecie podejrzeć pozostałe propozycje stylizacji randkowych? Zobaczcie filmową zajawkę cyklu nakręconą z drona przez Dominika Maćkowiaka – Latadełko.
Pięknie wyglądasz, chyba najładniejsza stylizacja! Jeżeli kiedyś uda mi się wyrwać na randkę z mężem to wtedy na pewno się zainspiruję właśnie tym strojem. btw. Kozaki sztos!
Dziękuję Zosia! 🙂 Randka z mężem to zdecydowanie coś na co warto znaleźć czas 🙂 Trzymam kciuki! 🙂